Nextbike zamyka sezon 2025 z rosnącą popularnością rowerów publicznych – według EKObarometru korzysta z nich już 40% Polek i Polaków, a największe systemy, jak Veturilo czy flota GZM, działają dziś na obszarach sięgających 60 kilometrów. Operator szykuje rekordowy rok przetargowy, rozwija warszawski hub produkcyjny i prezentuje nową generację SMARTbike 2 UE, która ma zdefiniować kolejne lata miejskiej mobilności.
Nextbike podsumowuje sezon 2025 i wskazuje, że to był rok stabilnego wzrostu oraz zmian, które coraz silniej definiują przyszłość rowerów publicznych w Polsce. Duże systemy utrzymały wysokie, przewidywalne zainteresowanie, natomiast mniejsze gminy coraz częściej stoją przed pytaniem nie o sens istnienia roweru, lecz o sposób jego finansowania. Równolegle operator szykuje się do rekordowego roku przetargowego i prezentuje nową generację rowerów SMARTbike 2 UE, rozwijaną w oparciu o warszawski hub produkcyjno-serwisowy.
Nowe finansowanie i rola partnerstwNextbike podkreśla, że w wielu mniejszych miastach utrzymanie systemu rowerowego staje się dziś jednym z największych wyzwań lokalnych budżetów. Samorządy mierzą się z rosnącymi kosztami usług i ograniczoną pulą środków unijnych, a jednocześnie dobrze widzą, że mieszkańcy oczekują dostępności roweru – traktują go jako element codziennych podróży, nie jako luksusowy dodatek. W efekcie gminy coraz częściej muszą szukać nowych modeli finansowania i form współpracy, aby systemy rowerowe mogły funkcjonować bez przerw.
Marcin Sałański, rzecznik Nextbike Polska, zwraca uwagę, że sama wola utrzymania roweru jest w małych miastach powszechna. Mieszkańcy przywiązują się do systemów, a zainteresowanie potrafi być większe niż w dużych aglomeracjach. Problemem pozostają jednak możliwości finansowe – stąd rosnąca rola partnerstw komercyjnych oraz mechanizmów, które pozwalają rozłożyć koszty pomiędzy sektor publiczny i prywatny. Dobrym przykładem jest Kołobrzeg, gdzie dalsze funkcjonowanie roweru stało się możliwe dzięki zaangażowaniu biznesu i wykorzystaniu systemu jako nośnika komunikacji marketingowej.
Równolegle przybywa projektów realizowanych wspólnie z samorządami i instytucjami kultury. To kampanie społeczne, działania promocyjne, ale też coraz częściej stacje eventowe montowane na czas dużych wydarzeń. Jak podkreśla Cezary Dudek, dyrektor ds. marketingu, nawet krótkotrwała obecność roweru potrafi pokazać, jak duży drzemie w nim potencjał. Wskazuje tu nie tylko warszawską Noc Muzeów czy współpracę z festiwalem Nowe Horyzonty we Wrocławiu, ale także przykład szczególny: festiwal Malta w Poznaniu, gdzie – mimo że miasto nie posiada własnego systemu rowerów publicznych – Nextbike udostępnił flotę na ponad tydzień i każdego dnia korzystały z niej setki uczestników wydarzenia, a organizatorzy zwracali uwagę, że rowery natychmiast stały się naturalnym środkiem przemieszczania się między punktami programu. To doświadczenie, jak zauważa Dudek, dobrze pokazuje, że tam, gdzie tylko pojawia się możliwość wypożyczenia roweru, natychmiast pojawia się też użytkownik.
Ekspansja i rok dużych przetargówNextbike zapowiada, że rok 2026 będzie jednym z najbardziej intensywnych w historii firmy – operator szykuje się do udziału w 30-34 postępowaniach przetargowych. Mają one obejmować zarówno modernizacje istniejących flot, jak i zupełnie nowe wdrożenia, w tym systemy rozwijane wspólnie z samorządami. Rozmowy toczą się już m.in. z Toruniem, Bydgoszczą, Poznaniem i Rzeszowem, a część miast rozważa modele mecenatu, w których część kosztów funkcjonowania systemu pokrywa partner prywatny. Nextbike podkreśla, że w sytuacji presji finansowej takie rozwiązania pozwalają zachować dostępność roweru przy mniejszym obciążeniu budżetów lokalnych.
W największych aglomeracjach tempo rozwoju pozostaje wysokie, a skala systemów pokazuje dojrzałość rynku. Warszawskie Veturilo obejmuje dziś 4037 rowerów funkcjonujących w układzie o rozpiętości 59 kilometrów, łącząc miejską flotę z gminami takimi jak Otwock, Józefów czy Pruszków. We Wrocławiu system działa na obszarze obejmującym 47 kilometrów, udostępniając mieszkańcom ponad 2900 rowerów także w układzie międzygminnym. Największą strukturę tworzy jednak Metropolia GZM, gdzie działa już 7000 rowerów na terenie rozciągającym się na 65 kilometrów, łącząc miasta, miasteczka i obszary podmiejskie w spójną sieć mobilności.
Warto wspomnieć, że według najnowszego badania EKObarometr 2025, aż 40% Polek i Polaków deklaruje, że korzysta z miejskich rowerów publicznych przynajmniej raz w roku – to najwyższy wynik w historii badania. Dane z heatmap Nextbike potwierdzają, że w Warszawie i Wrocławiu rower miejski stał się pełnoprawnym elementem modal split – nie dodatkiem, lecz stałym składnikiem codziennych przepływów transportowych. Największa intensywność ruchu przypada tam na poranne i popołudniowe szczyty, co wskazuje, że rower traktowany jest przede wszystkim jako narzędzie codziennych dojazdów.
W tle krajowych wyników warto dostrzec także europejską skalę działania operatora: grupa Nextbike funkcjonuje dziś w 23 krajach, obsługując ponad 450 miast i flotę liczącą 125 tysięcy rowerów. Polski rynek – mocny, duży i stabilny – stanowi jeden z kluczowych punktów tej sieci.
Coraz większe zainteresowanie widać również wokół modelu „Bike+Train”, łączącego podróż koleją z mobilnością rowerową. Samorządy, zwłaszcza w południowej Polsce, analizują wdrożenia, w których rower służy przede wszystkim jako środek dojazdu do stacji kolejowych, a kolejny rower czeka na użytkownika po drugiej stronie podróży w innym mieście. To rozwiązanie, wzorowane na holenderskich systemach, może stać się ważnym kierunkiem rozwoju tam, gdzie układ osadniczy jest policentryczny, a mobilność między gminami intensywna.
Nowa generacja rowerów i rozwój warszawskiego hubaPod koniec roku 2025 Nextbike zaprezentował nową generację roweru miejskiego – SMARTbike 2 UE, a także jego elektryczną wersję SMARTbike 2 UE SWAP z wymienną baterią. Jak podkreśla firma, modele te powstały w oparciu o wieloletnie doświadczenia zdobyte w największych polskich i europejskich systemach oraz o analizę tysięcy zgłoszeń i obserwacji dotyczących realnego użytkowania floty. Nowa konstrukcja jest efektem – jak opisuje Nextbike – pracy prowadzonej równolegle w Polsce i Niemczech, w tym testów, które w ostatnich miesiącach realizowano m.in. we Wrocławiu oraz w miastach niemieckich.
Jakub Giza, dyrektor ds. nowej mobilności, zwraca uwagę, że najważniejsze było pogodzenie komfortu i ergonomii z trwałością, bezpieczeństwem oraz odpornością na intensywną eksploatację.
– To rowery udoskonalone o bardzo ważne elementy – komfort użytkownika, trwałość, bezpieczeństwo, odporność, energooszczędność. To ewolucyjna droga rewolucji – podkreśla, wskazując, że projektowanie roweru publicznego wymaga szukania rozwiązań pomiędzy rowerem miejskim, trekkingowym, transportowym i flotowym, bo każdy z tych segmentów wnosi inne wymagania dotyczące geometrii, amortyzacji czy sposobu użytkowania.
Jednym z elementów najczęściej sygnalizowanych przez użytkowników była precyzja lokalizacji – dlatego nowa generacja pojazdów otrzymała moduł pozycjonowania o znacznie wyższej dokładności, co ma kluczowe znaczenie w dużych systemach, gdzie rowery pozostawiane są w wielu strefach i wymagają precyzyjnego śledzenia. Nextbike pozostaje również przy oponach pompowanych, które – jak wyjaśnia Giza – zapewniają zdecydowanie większy komfort w warunkach polskiej infrastruktury i przy dłuższych trasach. Testy twardych opon lanych wykazały, że sprawdzają się one jedynie w bardzo równych warunkach, a na polskich drogach zwiększałyby zmęczenie użytkownika i obniżały jakość jazdy.
Nowe modele rozwijane są przy wsparciu
nowego warszawskiego huba produkcyjno-serwisowego zlokalizowanego w niedalekim sąsiedztwie Lotniska Chopina – największej tego typu placówki w Europie Środkowo-Wschodniej. To tu trafiają rowery po sezonie, tutaj przechodzą demontaż, przeglądy, wymianę podzespołów oraz procesy związane z gospodarką obiegu zamkniętego. Hub łączy montaż, serwis, logistykę, recykling, testy i projektowanie, a dzięki liniom produkcyjnym – w tym stanowiskom do montażu kół – jest w stanie zapewniać pełną obsługę flot działających w Polsce, Niemczech, Skandynawii i krajach Europy Środkowej. Obiekt posiada certyfikaty ISO 9001 i ISO 14001, a także zaplecze umożliwiające bieżącą produkcję i modernizację elementów, co znacząco skraca łańcuch dostaw i pozwala szybciej reagować na potrzeby miast i użytkowników.
Długie dystanse na rowerze miejskim? To możliwe!Wytrzymałość i praktyczność rowerów miejskich najlepiej pokazuje przykład Sebastiana Nowackiego – policjanta, ultrakolarza i pasjonata długich tras, który w 2025 roku zdecydował się sprawdzić możliwości klasycznego roweru Nextbike poza typowym miejskim kontekstem. W ciągu zaledwie 62 godzin pokonał na nim ponad 1050 kilometrów, ustanawiając rekord Polski. Jak podkreśla:
– Na rowerze miejskim Nextbike bez żadnego wspomagania elektrycznego udało mi się przejechać ponad 1050 km w zaledwie 72 godziny.
Nowacki zwraca uwagę, że choć jego wyczyn miał charakter sportowy i charytatywny, pokazał równocześnie coś jeszcze – że rower miejski nie jest sprzętem ograniczonym wyłącznie do krótkich, codziennych przejazdów. W jego ocenie konstrukcja roweru, dzięki wygodnej pozycji, stabilnej ergonomii i wytrzymałym komponentom, sprawdza się również podczas znacznie dłuższych tras. Przekonywał, że na takim rowerze można po prostu jechać dalej: do pracy, na spontaniczną wycieczkę, a nawet w wielokilometrową wędrówkę z rodziną czy przyjaciółmi. To forma mobilności, która – jak mówi – pozostaje dostępna dla każdego, a nie tylko dla sportowców.